Pędzle do makijażu – 9 modeli, z którymi się nie rozstaję

Każda fanka makijażu przyzna mi rację, że podstawa to dobre pędzle. To od nich najczęściej zależy, czy kosmetyki będą dobrze rozprowadzone na twarzy, czy uda nam się zrobić precyzyjne zdobienia i połączenia kolorów, a przede wszystkim czy efekt będzie trwały. Stąd pomysł na wpis.

Opowiem wam o pędzlach do makijażu, których używam. Opiszę 9 modeli, bez których nie wyobrażam sobie mojego makijażu.

Jestem ciekawa, czy znajdziecie wśród nich również swoich faworytów. Być może wcale nie odkryję przed wami nowości, a raczej utwierdzę was w przekonaniu, że pędzle, które wybrałyście, są naprawdę dobre.

Najlepszy pędzel do makijażu. Jak wybrać?

Najlepsze pędzle do makijażu, czyli jakie? Bo przecież musimy przyjąć jakieś kryteria, jeśli chcemy oceniać pędzle do makijażu. Moim zdaniem warto kierować się następującymi kwestiami, odpowiadając sobie na kilka pytań.

  • Czy pędzel jest wykonany z dobrej jakości materiałów?
  • Czy ma miękkie włosie, które nie drażni skóry?
  • Czy ma odpowiedni trzonek i dobrze leży w dłoni?
  • Czy dobrze rozprowadza kosmetyki na skórze?
  • Czy jego kształt i wielkość są odpowiednie?

To oczywiście tylko niektóre kryteria wyboru pędzla do makijażu. Dla każdego z konkretnych pędzli (do cieniów, do podkładu, do ust) można byłoby dopisać przynajmniej po kilka dodatkowych pytań. Ale nie o to chodzi – najważniejsze jest, czy ten pędzel nam pasuje. Jeśli maluje się nam nim dobrze (szybko, sprawnie, bez problemów), to pędzel dla nas.

TOP 9. NAJLEPSZE PĘDZLE DO MAKIJAŻU

To teraz czas na moje ukochane, niezastąpione, wyeksploatowane do granic możliwości, najlepsze pędzle do makijażu. Przed wami dziewiątka pędzli, dzięki którym mój makijaż zawsze jest perfekcyjny.

#1 DO PODKŁADU: Anabelle Minerals Flat Top

To mój ulubieniec do podkładu. Jest gęsty, a dzięki płasko ściętemu włosiu perfekcyjnie nadaje się do stemplowania twarzy (a pewnie wiecie, że to najlepsza metoda nakładania fluidu). Ma drewniany, gruby i krótki trzonek, dzięki któremu łatwo i stabilnie leży w dłoni. Używam go od kilku lat, nie rozcapierzył się i nadal jest tak samo skuteczny w makijażu.

#2 DO PUDRU: M Brush 01

To największy z pędzli w tej kolekcji i moim zdaniem najlepszy pędzel do pudru. Jest miękki, puchaty i bardzo przyjemny w użyciu. Ja używam go do nakładania pudrów sypkich, czyli wykańczania makijażu. I choć nie bardzo sprawdza się do omiatania twarzy, bo ma mocno zbite włosie, to bardzo dobrze sprawdza się do wciskania pudru w skórę.

#3 DO ROZCIERANIA CIENIA: M Brush 15

Z tej samej kolekcji mam też i uwielbiam mniejszy pędzelek. U mnie najlepszy pędzel, jakiego kiedykolwiek używałam, do rozcierania granic cieni do powiek. To, co podoba mi się w nim najbardziej, że to jedyny pędzel do makijażu, który ma kształt opuszka palca – dzięki temu manewruje się nim niemal tak, jak palcem, czyli precyzyjnie.

#4 DO ROZCIERANIA KREDKI: Zoeva 226

To pędzelek do makijażu, który w moim makijażu ma bardzo ważne miejsce od lat – kocham go niezmiennie za to, jak dobrze radzi sobie z rozcieraniem kredek i nakładaniem cienia tuż przy linii rzęs. Ma krótkie, bardzo zbite i lekko zaokrąglone na końcu włosie. Jest lekko spłaszczony. Ideał.

#5 DO BRWI: Hulu P44

Tego maluszka uwielbiam i stosuję jako pędzel do brwi. Jest płaski, ścięty po skosie, niezbyt gęsty i dość prosty w formie. I właśnie dzięki temu tak dobrze nadaje się do nakładania na brwi kredek, wosków, pomad. Jest bardzo cienki, dzięki czemu łatwo można nim nałożyć produkt między brwi i ewentualnie domalować włoski, których brakuje.

#6 DO NAKŁADANIA CIENIA: Hakuro H77

Osobiście nie jestem zwolenniczką płaskich pędzli do nakładania cienia, bo potem i tak muszę sięgnąć po jakiś bardziej puchaty do roztarcia produktu na powiecie. Dlatego od razu sięgam po ten egzemplarz, który ma jak dla mnie perfekcyjny kształt do nakładania i rozcierania cienia na powiece ruchomej. To najlepszy pędzel do cieni, jaki miałam.

#7 DO PRECYZYJNEGO MAKIJAŻU OKA: Hakuro H76

Mniejsza wersja poprzednika to mój typ, jeśli chodzi o precyzyjne nakładanie produktów np. na dolną powiekę, w kącikach oczu, tuż przy linii rzęs. Sprawdza się do cieni sypkich, prasowanych, kremowych – nie ma dla niego różnicy. Jest maleńki i bardzo wygodny, dlatego nie wyobrażam sobie bez niego mojego makijażu, zwłaszcza gdy szczegóły mają znaczenie.

#8 DO KONTUROWANIA: Smashbox Angled Blush Brush

Niekwestionowany mistrz, najlepszy pędzel do konturowania twarzy. Puchaty, ale nie za bardzo. Idealnie wyprofilowany i ścięty po skosie, dzięki czemu świetnie sprawdza się do różu, bronzera, a nawet rozświetlacza. Można zrobić nim pełne konturowanie i to niezależnie od tego, jakie mamy produkty i jaką twarz. Do tego bardzo elegancki, choć to akurat nie ma wielkiego wpływu na jego działanie.

#9 DO UST: Zoeva 331

Mój faworyt do ust, dzięki któremu nie mam problemu z precyzyjnym nałożeniem szminki lub pomadki. Jest spłaszczony i ma włosie jednakowej długości, dzięki czemu łatwo można nim nałożyć produkt na usta.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz Polubić Także

Poniżej znajdziesz artykuły podobne do ostatnio czytanego.