Cześć!
Jesień i zima to najlepszy czas na pielęgnację cery z przebarwieniami i zmarszczkami. Do walki z tymi wrednymi niedoskonałościami stosuję serum z witaminą C, Ole Henriksen Truth Serum. Przeczytajcie mój wpis, a dowiecie się, jak uporałam się z plamkami po trądziku i pierwszymi zmarszczkami.
Ole Henriksen Truth Serum – działanie
Serum marki Ole Henriksen mogę śmiało polecić tym, którzy mają poszarzałą cerę, niewielkie zmarszczki i przebarwienia. Truth Serum przyda się również osobom, których skóra utraciła jędrność, a twarz – młodzieńczy wygląd. Poza tym kosmetyk ma działanie antyoksydacyjne, chroni skórę przed wolnymi rodnikami, promieniami słonecznymi i zanieczyszczeniem środowiska. Na czym polega jego działanie? Ole Henriksen Truth Serum:
- nawilża i uzupełnia poziom wody w głębszych warstwach skóry;
- ujędrnia skórę. Oczywiście kilka aplikacji kosmetyku nie zapewni takiego efektu; wymagana jest długa kuracja i systematyczność;
- rozjaśnia przebarwienia i dodaje blasku cerze;
- opóźnia oznaki starzenia się skóry. Ale jak się domyślacie, nie zatrzyma ich na zawsze.
Ole Henriksen Truth Serum – stosowanie
W przeciwieństwie do kosmetyków z witaminą C Ole Henriksen Truth Serum nie jest aż tak gęste i lepkie. Wystarczy kilka kropel wmasować w skórę twarzy, szyi i dekoltu, a następnie zastosować krem nawilżający i zrobić makijaż. Pamiętajcie, że serum od Ole Henriksen przeznaczone jest tylko do użytku zewnętrznego. Podczas aplikacji należy uważać, żeby produkt nie przedostał się do oczu, bo może wywołać podrażnienia.
Co znajdziesz w Ole Henriksen Truth Serum?
Oprócz witaminy C, o której wspominałam wcześniej, w Ole Henriksen Truth Serum mamy kilka fajnych składników. Są to: kolagen, który ujędrnia skórę i dba o młody wygląd twarzy; nawilżające ekstrakty z zielonej herbaty i pomarańczy; sok z aloesu, który wygładza cerę i łagodzi stany zapalne. Myślę, że Ole Henriksen Truth Serum mogą używać osoby z wrażliwą skórą, ponieważ nie zawiera parabenów, ftalanów i siarczanów.
Dodaj komentarz