Nie znam osoby, która nie wiedziałaby, jak wygląda/pachnie krem Nivea. To jeden z tych kultowych kosmetyków, które obecne są niemal w każdym domu. Ja pamiętam go praktycznie od dzieciństwa – był u dziadków, wujostwa i w moim domu rodzinnym. Stosowało się go jako uniwersalny krem na wszystko (do twarzy, ciała, stóp, rąk). Dzisiaj sięgam raczej po inne produkty, bo ten krem Nivea ma dla mnie zbyt gęstą konsystencję. Aktualnie marka ma w ofercie nieco lżejsze kremy, balsamy, czy też mleczka, które są zdecydowanie odpowiedniejsze dla mojej skóry.
Krem Nivea mam w swoim domu dlatego, że można wykorzystać go na wiele różnych sposobów. Po pierwsze świetnie sprawdza się jako tłusty krem na zimę np. do rąk, które u mnie mają tendencję do pękania. Co oprócz tego?
Oto sposoby na wykorzystanie kremu Nivea – pół żartem, pół serio 🙂
Jako pomadka do ust
Wspominałaś już, że krem Nivea dawniej stosowano na każdą część ciała. To naprawdę kosmetyk uniwersalny. Ze względu na świetnie działanie nawilżające i natłuszczające krem Nivea idealnie sprawdza się w roli treściwego balsamu do ust. Najlepiej stosować go zimą, kiedy najczęściej dotyka nas problem spierzchniętych warg. Zimowymi wieczorami krem Nivea na usta stosuję przed snem jako treściwą maseczkę – nakładam jego grubą warstwę na usta, i tak idę spać. Istnieje ryzyko, że zapaskudzę nim pościel, ale efekt dogłębnego nawilżenia jest tego wart.
Do pielęgnacji miejscowo suchej skóry
Jeśli już przychodzi mi stosować krem Nivea w trakcie całego roku to zdecydowanie jako środek na suchą skórę. Nakładany miejscowo np. na szorstką skórę łokci lub kolan, działa cuda. Jestem jedną z tych osób, które mają w swoim domu tradycyjny krem Nivea właśnie na taką okoliczność. Świetnie zmiękcza, natłuszcza i wygładza miejscowo przesuszoną skórę.
Jako maska do włosów
Ten sposób wypróbowałam tylko raz, żeby podzielić się efektami na blogu. Na ogół stosuję raczej olejki do włosów. Nie mniej jednak potwierdzam, że krem Nivea jako maska do włosów daje radę. Wystarczy nałożyć go na włosy od połowy długości w dół (nie na skórę głowy!), zostawić na 15 minut, a następnie dokładnie umyć i spłukać włosy. Nawilżenie i ochrona gwarantowane.
Do konserwowania skórzanych butów (ha!)
Na koniec pomysł zupełnie oderwany od pielęgnacyjnej rzeczywistości. Gęsty, świetnie natłuszczający krem Nivea sprawdza się jako pasta do butów. Mowa oczywiście o butach skórzanych, które najlepiej pielęgnuje się np. wazeliną. Na podobnej zasadzie skórzane obuwie można zakonserwować i bardzo łatwo wypolerować z pomocą kremu Nivea.
A Wy, jak wykorzystujecie krem Nivea?
Dodaj komentarz