Dziewczyny!
Nie oszukujmy się, wybór maski do włosów to nie lada wyzwanie. Dobrze wiecie, jak dużo kosmetyków do włosów jest teraz na rynku. Skąd mamy wiedzieć, która maska jest najlepsza i jak wybrać taką, która zadziała najlepiej?
To trudne, zwłaszcza gdy mamy zniszczone włosy. Wymagają znacznie więcej wsparcia i dostarczenia odpowiednich składników, aby się zregenerować.
Na szczęście ja już wiem, jaka maska do włosów zniszczonych jest najlepsza. Przetestowałam najpopularniejsze produkty do pielęgnacji włosów i zebrałam w tym wpisie wszystkie te, które zasługują na wyróżnienie – za skład, za formułę czy za działanie. Chcecie poznać najlepsze maski?
NAJLEPSZA MASKA DO WŁOSÓW ZNISZCZONYCH – NANOIL KERATIN HAIR MASK
Zdecydowanym numerem jeden jest maska do włosów Nanoil z hydrolizowaną, płynną keratyną. To zdecydowanie najskuteczniejsza z przedstawionych tutaj masek i ta, którą sama stosuję aktualnie co mycie włosów.
Urzekła mnie elegancja i prostota tego kosmetyku. Maska jest lekka, kremowa i wydajna, bo wystarczy odrobina, żeby pokryć nią włosy, więc nie zużywa się szybko. W składzie mamy tu tylko najważniejsze składniki i żadnych zbędnych dodatków. Nanoil Keratin Hair Mask to:
- hydrolizowana keratyna, która wzmacnia i odbudowuje włosy,
- panthenol, czyli poprawiająca nawilżenie, odżywcza prowitamina B5.
Mamy tu też lekkie, łatwozmywalne silikony, które sprawiają, że keratynowa maska do włosów Nanoil wygładza włosy już po pierwszym użyciu i sprawia, że są łatwiejsze w rozczesywaniu i stylizacji. Dzięki tej masce pożegnałam na dobre niesforne kosmyki i moje włosy już się tak nie puszą. Poza tym nie rozdwajają się już, nie kruszą i nie łamią, więc widzę same plusy.
A najważniejsze jest to, że ta regeneracja i odbudowa włosów nie wymaga wcale czasochłonnych zabiegów. Jeśli zdecydujecie się na Nanoil Keratin Hair Mask, wystarczy, że będziecie nakładać porcję maski po każdym myciu włosów. Oczywiście jest to maska do spłukiwania, więc trzeba o tym pamiętać.
Na koniec tego peanu na cześć maski Nanoil powiem jeszcze, że moim zdaniem ma najlepszy stosunek jakości do ceny. Jeśli jednak maska keratynowa nie jest Wam potrzebna, bo np. macie włosy, które nie są mocno zniszczone, to Nanoil ma w swojej ofercie jeszcze 4 inne maski do włosów.
Żeby uzyskać więcej informacji odwiedź – nanoil.pl.
JAKIE JESZCZE MASKI DO WŁOSÓW WARTO STOSOWAĆ? RANKING PRODUKTÓW
Nie byłabym sobą, gdybym nie dała Wam jakichś alternatyw. Przetestowałam sporo masek, więc zdradzę Wam, które jeszcze są moim zdaniem OK.
MOROCCANOIL RESTORATIVE HAIR MASK
Wzmacniająca maska do włosów, która wnika w osłabione i zniszczone pasma, żeby odbudować je od środka. Przeznaczona jest do każdego rodzaju włosów, ale szczególnie tych wymagających nieco odżywienia, wzmocnienia czy blasku. Maska od Moroccanoil ma przyjemną konsystencję, pięknie pachnie, łatwo się aplikuje i ułatwia dalszą pracę z włosami po myciu. W składzie króluje tu oczywiście typowy dla marki olej arganowy, ale też masło shea i keratyna.
ALTERNA CAVIAR REPLENISHING MOISTURE MASQUE
Nawilżająca maska do włosów Alterna to coś dla tych, którzy mają problem z mocno wysuszonymi włosami, które naprawdę trudno solidnie nawodnić. Zawiera ekstrakt z kawioru, niespotykany w produktach do włosów składnik, który rewitalizuje pasma i działa antyoksydacyjnie. Oprócz tego jest tu sporo innych składników, a sama maska ma kremową formułę, więc nie należy stosować jej bez spłukiwania, jeśli zależy nam na zachowaniu objętości włosów.
GOLDWELL KERASILK CONTROL MASK
Maski do włosów Goldwell są często spotykane w salonach fryzjerskich. Czy to oznacza, że są dobre? Wszystko zależy od tego, jakie potrzeby mają nasze włosy. Maska Goldwell Kerasilk to zdecydowanie pozycja dla tych, których włosy są trudne w stylizacji i niesforne. Wygładza dzięki dodatkowi keratyny i płynnego jedwabiu, a jako że są go proteiny, to również fajnie wzmacnia włosy. To jedna z lepszych masek, choć zawiodłam się trochę jej słabą wydajnością.
OUAI THICK HAIR TREATMENT MASQUE
Jeśli macie cienki włosy, polecam maskę Ouai, choć musicie nastawić się na zakupy online, bo trudno kupić ją sklepach stacjonarnych. To mocno nawilżająca i wzmacniające skłonne do łamania się i rozdwajania pasma. Zawiera dwa rodzaje maseł (masło shea oraz masło illipe), trzy olejki roślinne (migdałowy, oliwkowy i makadamia), a także hydrolizowaną keratynę. Bogaty skład oznacza skuteczne działanie, ale niestety w przypadku maski Ouai zapłacimy za to dużo.
WELLA SP LUXE OIL KERATIN RESTORE MASK
Olejkowa maska do włosów Wella to również ciekawa opcja, choć moje włosy przy dużej ilości olejów lubią tracić nieco objętość. Wy jednak możecie spróbować. Ta maska łączy w sobie odżywcze i ochronne właściwości trzech olejów (arganowego, migdałowego i jojoba) z regeneracyjnym potencjałem płynnej keratyny. Maska jest kremowa, łatwo się nakłada i całkiem dobrze pachnie. Niestety ma małą pojemność, więc zapasy trzeba często uzupełniać.
Inne maski do włosów to moim zdaniem formuły nie warte ani grosza. Choć, jeśli macie jakieś ulubione produkty, które nie ma w tym zestawieniu, to dajcie znać – chętnie poznam i przetestuję Wasze typy.
Do usłyszenia w kolejnym wpisie!
