Kevin Murphy to fryzjer i stylista włosów pochodząc z Australii. Sławę zyskał tworząc wegańskie i ekologiczne produkty do stylizacji i pielęgnacji włosów, które nie niszczyłyby i nie przeciążałaby pięknych pasm włosów modelek. Wiadomo, że podczas wielogodzinnych sesji zdjęciowych włosy były nie tylko przeciążane kosmetykami do stylizacji, ale również naciągane, szarpane, tapirowane… ogólnie nie miały lekkiego życia. Dzięki produktom Kevina zyskiwały lekkość, intensywną ochronę i maksimum pielęgnacji, a jednocześnie wyglądały wspaniale. To sprawiło, ze produkty do włosów Kevin Murphy należą dziś do jednych z najbardziej prestiżowych i zyskały światowy rozgłos.
Ja również mam swoje dwa ulubione produkty od Kevina; są nimi szampon i odżywka pochodzące ze stosunkowo nowej serii Repair Me. Ich zadaniem jest wzmożona regeneracja i odbudowa nawet wyjątkowo zniszczonych włosów.
Seria zawiera silne przeciwutleniacze oraz białka pozyskane z owoców papai, oraz proteiny jedwabiu oraz naturalne ekstrakty z liści bambusa. Zarówno szampon, jak i odżywka ma piękny, świeży, owocowy zapach, który długo utrzymuje się na włosach. Po kilku tygodniach mój nos przyzwyczaił się już nieco do tego zapachu i dla mnie nie jest on tak wyczuwalny, ale przyjaciele i znajomi ciągle komplementują nie tylko wygląd, ale zapach moich włosów.
Oprócz genialnego działania na włosy szampon pielęgnuje również skórę głowy, która przestaje być wysuszona, podrażniona i nie przetłuszcza się w nadmiarze. Mam wrażenie, że coraz mniej włosów znajduję na mojej szczotce podczas czesania włosów. Stan skóry głowy wpływa bezpośrednio na cebulki włosowe, które są mocniej zakorzenione w mieszkach.
Kevin Murphy Repair Me jest serią wydaną w stylu wszystkich produktów lansowanych przez Kevina: ma kanciaste, modernistyczne opakowania, które mojemu facetowi skojarzyły się z kanistrami na benzynę 🙂 W łazience wyglądają futurystycznie i gadżeciarsko.
Dodaj komentarz